Młoda para podczas miesiąca miodowego na Karaibach. Niewiele wiedzą o sobie. Ona – opanowała sztuki walki, czym się nie chwali. Mąż ma wypadek, karetka go zabiera i ślad po nim ginie.
Ojciec nauczył ją walczyć, ale nie nauczył kalkulować, organizować, przewidywać.
Albo to powierzchowność scenarzysty. I liczenie na to, że widz będzie patrzył i jednocześnie pisał SMS-y. Pewnie miał rację. Zresztą ten scenariusz kompromituje się z każdym kwadransem coraz mocniej. No nie. To przekracza wszelkie poziomy idiotyzmu.
“- Ojciec nie pozwalał mi płakać. Bo łzy mogą być użyte przeciwko mnie”.
Brytyjka w poszukiwaniu męża wpada do szpitali i na policję i nie zważając na kolejkę miejscowych poszkodowanych domaga się interwencji. Oczywiście – zaginiony Brytyjczyk jest o wiele ważniejszy niż inni zaginieni.
„- Zwycięzcy mają blizny. Przegrani – pogrzeby”.
Luis Guzman. Maska której się nie zapomina.:

Treat Williams. Twarz, której się nie zapomina. Bo grał w „Hair”.:

We krwi / In The Blood, reż. John Stockwell 2014