Archiwum kategorii: Z czytnika

Susan Sontag, Jonathan Cott „Myśl to forma odczuwania”

Susan Sontag, Jonathan Cott „Myśl to forma odczuwania”:

Wiki: „Urodziła się jako Susan Rosenblatt w nowojorskiej rodzinie żydowskiej (jej ojciec miał polskie korzenie). W latach 1987–1989 była prezeską amerykańskiego PEN Clubu. W 1982 na wiecu na Manhattanie popierającym Solidarność określiła europejski komunizm jako „faszyzm z ludzką twarzą”. Latem 1993 wystawiła Czekając na Godota w oblężonym Sarajewie; w tym samym roku otrzymała honorowe obywatelstwo miasta. Jej powieść The Volcano Lover (pol. Miłośnik wulkanów) stała się bestsellerem w USA w 1992 roku. W roku 2000 opublikowała powieść In America (pol. W Ameryce), której główną bohaterką jest aktorka Maryna Załężowska. Pierwowzorem tej postaci była Helena Modrzejewska. Książka zdobyła National Book Award dla najlepszej powieści historycznej. Sontag pracowała także jako scenarzystka i reżyserka filmowa.
Cytaty:

„Jedyna ‌metafora zdolna ‌oddać, czym ‌jest życie umysłu ‌– pisze ‌badaczka polityczna Hannah ‌Arendt ‌– musi się odwoływać ‌do ‌doznania życia. ‌Bez oddechu ‌życia ludzkie ciało jest ‌trupem, ‌bez myślenia umysł ludzki ‌jest martwy”1.

Czytaj dalej Susan Sontag, Jonathan Cott „Myśl to forma odczuwania”

Andrzej Bobkowski „Na tyłach. Eseje i szkice zebrane”

Andrzej Bobkowski „Na tyłach. Eseje i szkice zebrane”:

Czytałem. Zawsze miło odetchnąć świeżym powietrzem…
Cytaty:

Bierdiajew: „Filozofia powinna być działaniem, służyć polepszeniu życia, być praktyczną – taką, jaką starali się ją uczynić wielcy filozofowie, a przynajmniej ci, którzy nie wyrzekli się zupełnie mądrości. Prawdziwa filozofia, ta, która jest mądrością, nie może pozostać filozofią szkolną… Trzeba, aby filozofia zbliżyła się do praktyki, jak trzeba, by język filozoficzny zbliżył się do języka potocznego”.

Brak im często – i to w stopniu zupełnie nadzwyczajnym – oryginalności, jakkolwiek są oni zresztą tak naturalni, jak tylko można: każdy z nich myśli, czuje i działa, jak jego sąsiad; życie wewnętrzne nie sprawia u nich żadnej niespodzianki. Ale, identycznie jak w stosunku do zwierząt, tak w stosunku do Brytyjczyków, nie mogę przeszkodzić temu, by nie brać ich takimi, jakimi są; przedstawiają oni absolutną realizację ich możliwości: są oni całkowicie tym, czym mogliby być. I tu właśnie kryje się przyczyna ich mocy przekonywania, ich wyższość nad innymi narodami Europy

Dyskutuj z samym sobą – nie ze mną; bo moją rolą jest jedynie budzenie myśli.

„Wiedzieć” nie jest celem; może być tylko środkiem do „Rozumieć”.

Czytaj dalej Andrzej Bobkowski „Na tyłach. Eseje i szkice zebrane”

Deyan Sudjic „B jak Bauhaus”

Deyan Sudjic „B jak Bauhaus”:

Eseje o dizajnie i okolicach.
Cytaty:

Jako szkoła może nie reprezentował pełnego twórczego wachlarza modernizmu, ale cieszył się większym prestiżem niż którakolwiek inna artystyczna instytucja edukacyjna w tamtym czasie i od tamtego czasu. Po tym jak Bauhaus uległ presji Gestapo i zamknął działalność w Berlinie, jego mit rósł z każdą chwilą, aż w końcu bez wzmianki o nim trudno było sobie wyobrazić rozmowę o dizajnie. Zapoczątkował istny taśmociąg wystaw i książek, który od tamtej pory tylko nabiera prędkości.

Gropius wierzył, że Bauhaus zlikwiduje hierarchię pośród form kultury wizualnej, i utrzymywał, iż nie ma różnicy między tym, co nazywano grzecznie „sztuką stosowaną”, a „sztukami pięknymi”.

Tekstylia, typografia, meble, architektura i ceramika – na wszystkich niezatarte piętno odcisnął Bauhaus i jego chłodna neutralność.

Bauhaus jednakże łączył wszystkie trzy elementy: zabytkowy budynek, społeczność studentów pochodzącą z różnych stron świata, a także prześwietną kadrę, która – jak wyraził to Tom Wolfe – była traktowana niczym „srebrni książęta” przez pełną szacunku Amerykę, kiedy ruszyła en masse przez Atlantyk u schyłku lat trzydziestych XX wieku.

Czytaj dalej Deyan Sudjic „B jak Bauhaus”

Jakub Żulczyk „Dawno temu w Warszawie”

Jakub Żulczyk „Dawno temu w Warszawie”:

Sequel „Ślepnąć od świateł”. Podniosłe jak dramaty szekspirowkie. I pomyśleć, że chodzi o nawalankę w środowisku dilerów narkotykowych.
Cytaty:

Przecież znacie te baśnie z książek. Kochacie je, bo czynią was częścią czegoś większego. Owszem – wtedy trwała wojna, żołnierze walczyli o honor, Warszawę, Polskę, a my jesteśmy zwykłymi bandytami. Mordercami, gorszymi niż Pruszków i Wołomin. Jesteśmy zmorą tego kraju, jego cichymi okupantami. Upaśliśmy się na jego krwi jak kleszcze. Ale posłuchajcie – tak naprawdę każda sytuacja, w której ktoś klęczy na ziemi, a ktoś inny trzyma mu pistolet przy głowie, jest taka sama. Dobro i zło to dekoracja. Program operacyjny. Ojczyzna, pieniądze, honor, zysk, triumf są ważne dla tego, kto patrzy, i dla tego, kto trzyma pistolet. Ale nie mają już żadnego znaczenia dla tego, który klęczy na ziemi.

Po brunatnej łące błąkają się bezdomne duchy. Ludzie uwięzieni w pustostanach trzęsą się ze strachu. Jesteśmy pod Warszawą, ale zaraz będziemy w Warszawie. Jesteśmy pod Polską, ale zaraz będziemy w Polsce. Wygrzebujemy się, odwracamy do słońca. Nic nie zstąpi i nic nie odnowi. Za późno, za mało.

Strzał w tył głowy to strzał w tył głowy. Ciała na ziemi to ciała na ziemi. Śmierć to tylko śmierć. Zobaczcie rzeczywistość, zapraszam. Przestańcie się mazać. Wydmuchajcie nosy.

Czytaj dalej Jakub Żulczyk „Dawno temu w Warszawie”

Juan Gomez-Jurado „Reina Roja. Czerwona Królowa”

Juan Gomez-Jurado „Reina Roja. Czerwona Królowa”:

Kryminał, w Hiszpanii podobno szaleńczo czytany. Nie rozumiem dlaczego.
Cytaty:

Znak od wszechświata jak każdy inny, który oznacza to, co Antonia chce, żeby oznaczał. Że wszechświat właśnie po to wysyła nam sygnały, byśmy zrobili z nimi, co nam się podoba.

Pod jednym względem policjanci są podobni do psów: jeden rok to tak naprawdę siedem lat.

Relacje między organami policyjnymi są gorzkie niczym niedziela emeryta.

Według najnowszej teorii czarny łabędź to mające ogromny wpływ na rzeczywistość straszne zdarzenie, którego ani nauka, ani historia nie mogły przewidzieć i które może być wyjaśnione dopiero a posteriori.

Wszystkie zdjęcia znajdują się w popularnym magazynie plotkarskim. Reszta – na Instagramie Carli Ortiz. „Życie tych ludzi to nieustanne okno wystawowe”, myśli Jon. „I ścieżka dostępu. Z każdą umieszczaną w sieci fotką otwierają drzwi szaleńcom. Czy oni nie zdają sobie z tego sprawy?”

Czytaj dalej Juan Gomez-Jurado „Reina Roja. Czerwona Królowa”