Claudin de Sermisy: Joyssance vous donneray…, 2016:
Renesans na gitarę. Koi w upał.
Kamil Saint-Saëns „3. Sinfonie (»Orgelsinfonie«)
Hamburger Sinfonieorchester ∙ Iveta Apkalna ∙ Riccardo Minasi:
Po zgrzytach muzyki współczesnej, odbiera się to jak kołysankę.
Wiki: „III Symfonia c-moll op. 78, została ukończona w 1886 roku, u szczytu jego kariery artystycznej. Jest powszechnie znana jako Symfonia organowa, ponieważ – co jest niezwykłe w przypadku symfonii późnoromantycznej – w dwóch z czterech sekcji zastosowano organy piszczałkowe.
Po śmierci swojego przyjaciela i mentora Franciszka Liszta 31 lipca 1886 roku Saint-Saëns zadedykował dzieło pamięci Liszta.
Saint-Saëns pisał: „Dałem temu dziełu wszystko, co mogłem dać. Tego, czego tutaj dokonałem, nigdy więcej nie osiągnę”.
J.S. Bach „Brandenburg Concertos’:
Za każdym razem przypomina się Gałczyński.
„Garniemy się do muzyki,
muzyka to jest nasz festyn,
kochamy trąbki i smyki,
obój, klarnet, klawesyn.
Jest w domu lichtarz nieduży
z wysoką świecą szkarłatną;
ona do koncertów służy,
do dźwięku dodaje światło.
Ty ją zapalasz w godzinie
muzycznej i płomyk świeci
w chwili, gdy z głośnika płynie
Koncert Brandenburski Trzeci”.