Bobo Stenson Trio, Reflections:
Ten fortepian chłodzi w duchotę.
Dominic Miller, Vagabond, 2023:
Ze struny na strunę, z klawisza na klawisz…
Net: „Dominic Miller został nazwany „wielkim gawędziarzem” przez Petera Ruediego w szwajcarskim tygodniku Weltwoche, a Vagabond, trzeci album gitarzysty dla ECM, może okazać się jego najbardziej poetycką opowieścią, stworzoną wspólnie z kwartetem (Ziv Ravitz na perkusji, wieloletni współpracownik Nicolas Fiszman na basie i pianista Jacob Karlzon). Cała czwórka – każdy z muzyków sam w sobie jest utalentowanym liderem – ma talent do równoważenia głębokich rytmów z subtelną grą, wplatając subtelne dźwięki w delikatne zmiany harmoniczne w autorskich kompozycjach Millera”.
Jan Garbarek, Rites, 1998:
Upał opada, muzyka wznosi się.
JazzPress: „Jan Garbarek ma w Polsce szczególny status, choć sam nie czuje się Polakiem i uważa, że nasza kultura nie miała na jego muzykę żadnego wpływu, publiczność często przyjmuje go jak swojego. Spora w tym zasługa wielu doskonałych koncertów, jakie w przeróżnych składach dał w wielu miejscach w Polsce. Takie albumy jak Dis, Witchi-Tai-To, czy Twelve Moons, a wreszcie Rites to pozycje często wspominane, a Officium i jego koncertowe wcielenie ma w Polsce status wykraczający poza jazzowe salony”.
Giya Kancheli, Chiaroskuro, 2015:
Słuchałem trzykrotnie i jeszcze nie dosłuchałem wszystkiego.
Net: „Dwunasty album ECM New Series wielkiego gruzińskiego kompozytora zawiera pierwsze nagrania dwóch głównych utworów: Chiaroscuro na skrzypce i orkiestrę kameralną oraz Twilight na dwoje skrzypiec i orkiestrę kameralną. Gidon Kremer i Kremerata Baltica od dawna i blisko współpracują z Giją Kanczelim. Na płycie Twilight spotkanie Kremera i Patricii Kopatchinskiej, dwóch najbardziej ekspresyjnych skrzypków naszych czasów, sprawia, że słuchanie jej jest fascynujące. Utwór jest wzruszającą medytacją na temat śmiertelności, napisaną w czasie, gdy Gija Kanczeli wracał do zdrowia po chorobie i widział w liściach i gałęziach topoli za oknem metaforę zmiany i transformacji. Chiaroscuro z kolei zapożycza swój tytuł z techniki malarskiej renesansu i baroku, której zainteresowanie dramatycznymi kontrastami światła i cienia odpowiada całkiem bezpośrednio surowej dynamice twórczości kompozytora”.
Bobo Stenson Trio, Contra La Indecisión:
Chłodne, nordyckie, na upały.
Net: „Mocną stroną Stensona zawsze była gra — mistrzostwo w stopniowym budowaniu — i talent do zestawiania cudzych kompozycji, aby nadać im niepowtarzalny charakter. Jego łączenie wpływów muzyki klasycznej, jazzowej i folkowej oraz nietypowych metrum doprowadziło do porównań (niekoniecznie precyzyjnych) z Keithem Jarrettem i Bradem Mehldauem. Nie wszystkie utwory Stensona mają eksplozje koloru, które słyszymy w Contra La Indecision, co sprawia, że jest to jeden z jego najciekawszych albumów do tej pory”.