Voyager

Mike Oldfield „Voyager” (1996). Za daleko ta płyta nie wojażuje. Miłe gitary z pogłosem, dudniąca perkusja, dla nastroju. Elektroniczne dudy, bo klimaty tu celtyckie. Akurat wtedy był na nie boom. Muzyka towarzysząca.:

p3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *