Znowu wielkopolskie lasy i echa poetyckie (żeby nie było, że zaliczamy kilometry na sucho):
O, cóż jest piękniejszego nad wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem.
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.
L. Staff, Wysokie drzewa
Kiedyś na Nowym Świecie w Warszawie miałem redakcję nieopodal dawnego mieszkania Leopolda Staffa. Na ścianie była stosowna tablica pamiątkowa. Na drzwiach ktoś napisał sprayem: „Staff only”.
Jeszcze o święcie Niepodległości. Krótką karierę zrobił w sieci ten chłopaczek, który komentował zajścia dla TV Republika. Bo zupełnie bez sensu wpadał w histerię. Bronił go Pis-owski poseł Hofman. Tłumaczył, że dziennikarz – „nie mówił, on pokazywał””. Internet zareagował natychmiast. „Hofman jest lepszy – i mówił, i pokazywał”.