Historia odrobinę kosmiczna. W okupacyjnej Warszawie niemiecki generał w sposób sadystyczny zamordował prostytutkę (konfidentkę). Śledczy w randze majora (!) zapewnia, że jeżeli uzyska dowody, generał „będzie wisiał”. Jak by w ulicznych egzekucjach nie ginęły w tym samym czasie tysiące warszawiaków. I żadnego generała jakoś za to nie chciano aresztować.
Filmowane częściowo w Warszawie. I ta ulica na Nowym Mieście (pod górkę), na której kręcono już z 50 filmów. W epizodach zaplątali się nawet Józef Nalberczak i Mieczysław Stoor.
Peter O’Toole, Omar Sharif, Philippe Noiret… wówczas u szczytu.
No i jeszcze Juliette Greco w roli knajpianej szansonistki.
Trwa to jak opera – dwie godziny z kawałkiem. A można opowiedzieć w kwadrans.
Noc generałów / The Night of the Generals, reż. Anatole Litvak, 1967