Sprawa dla jednego

Według jednej z „amerykańskich” powieści Jerzego Edigeya. Z pełnym podziwem dla jego sprawności (w ramach konwencji kryminalnej) i pracowitości. Ileż on tych kawałków natrzaskał! Fabułka według schematu: kto kogo bardziej wpuści w maliny. Jak, nie przymierzając, w „Żądle”.
Jerzy Przybylski. Zagadka dla freaków: czego pan Kloss nie przejechał kupić w Stambule?:

c6

Sprawa dla jednego, reż. Andrzej Zakrzewski 1987

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *