Mili Państwo,
witam i zapraszam – jak mawiają przedstawiciele handlowi – w Dniu Maszynisty oraz w Dniu Bluesa – bo to dzień urodzin B.B. Kinga. No i proszę łaskawie nie przeoczyć, iż dziś również Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu – zwłaszcza kiedy Państwo postoją w korkach albo wygniotą się w tramwaju. Żeby jedno święto pożenić jakoś z drugim, a drugie z trzecim, powołam się na Jonasza Koftę.:
„Blues minus, średnio jest
Wiąże człowiek koniec z końcem
Blues minus, smutno mnie
Że nie jestem przepięknym łabądziem
Popłynąłbym sobie gdzieś
Po eleganckim stawie
Blues minus, smutno mnie
Chyba jeszcze jedno piwko zaprawię
Potem może jeszcze z jedno
Żeby mnie nie było tak średnio
Bez dania racji coś mnie padło na mózg
Blues minus, minus blues”.
Poza tym 16 września brzemienny jest w rocznice jakże ważnych wydarzeń. Tego dnia w 1983 – Arnold Schwarzenegger otrzymał obywatelstwo amerykańskie. A w 1987 roku zaprezentowano w Czechosłowacji Škodę Favorit. Poza tym 16 września w urodzili się, żeby pozostać przy branży rozrywkowej, w ’24 Lauren Bacall, w ’27 Peter Falk „Colombo”, a nawet Janusz Rewiński, chwilowo rolnik, który nie wypominając, powoli dobiega siedemdziesiątki. A skoro Rewiński, to z jego monologu, kiedy grywał jeszcze z Laskowikiem i Teyem:
„Siedzi chłop na polu i liczy glizdy. Idzie bab i gada: – Co tak te glizdy, ty… No to on ją też policzył…”
W ślad za panem prezydentem czytamy klasykę literatury polskiej. Dziś „Chłopi” Władysława Stanisława Reymonta, a jako, że mamy wrzesień, więc tom I „Jesień”. Boryna zagaduje dziada, który chodzi po prośbie:
„– Cóż ta we świecie słychać? Wędrujecie cięgiem?
– Moiściewy, a cóż by! – A to źle, a to i dobrze, a to i różnie, jak we świecie. A wszyscy piszczą, a narzekają, jak przyjdzie dziadowi co dać abo i drugiemu, ale na gorzałę mają.
– Prawdę rzekliście, bo ano tak i jest.” Dodał z przekonaniem Boryna. Cóż, klasyka aktualna i dziś.
Przeglądamy prasę wielkopolską pod kątem ofert pracy i niespodzianek tu nie ma. Ci z Zachodu bardzo chętnie zatrudnią naszych specjalistów, ale tylko w jednej dziedzinie: opieka nad seniorami i osobami chorymi nieuleczalnie. W kraju niezmiennie najbardziej poszukiwani są specjaliści w dziedzinach: operator wózka widłowego, spawacz, i pracownik call center. Wszyscy inni specjaliści już pracę mają.
No i żeby się z Państwem jakoś godnie pożegnać, żegnam się tak jak Reymont z czytelnikami, bo ostatnie zdania „Chłopów” brzmią tak:
„Dziad podniósł się, spędził psa, poprawił torebek i wsparłszy się na kulach rzekł:
– Ostańcie z Bogiem, ludzie kochane”.
Wiesław Kot