Patrick Quentin „Śmierc i dziewczyna”

Patrick Quentin „Śmierc i dziewczyna”

Ramota, ale sprawnie napisana. Najzabawniejsze, że na taką powieść (sygnowaną nazwiskiem fikcyjnego autora) pracowało „kilkoro długopisów”. Ale pewne rzeczy się powtarzają, np. inspektor Timothy Trant z nowojorskiej policji, poPrinceton, wykształconych elegant, którego bezsensowne dochodzenia często wydają się być skierowane przeciw jakiejś niewinnej osoby, zanim się ujawni jego rzeczywisty cel. Podobnie i tu. College edukacyjny w stanie Nowy Jork. Zbrodnia bierze się stąd, że panuje powszechny przymus udawania przyzwoitych, a coraz trudniej to przychodzi…

Cytaty:

W każdym razie muszę panią przestrzec przed jednym niebezpieczeństwem. Po pierwszej zbrodni następuje często druga, a osobą bezpośrednio zagrożoną bywa w takich razach ktoś, kto zbyt dużo wie o zbrodni, ale wiedziony współczuciem i chęcią ocalenia przyjaciela, odmawia pewnych zeznań przed policją albo — co jeszcze gorsze — znajduje sobie powiernika w najmniej odpowiedniej osobie.

Nim zdołałam się zorientować, szybkim ruchem wyciągnął mi z ręki kompromitujący papier. Chwilę stał przede mną, trzymając w rękach pomiętą kartkę, ale nie patrząc, co na niej napisałam. Następnie, bardzo powoli, podarł ją na drobne kawałki i oddał mi z powrotem. — Na przyszłość, Lee Lovering, lepiej, żeby pani zachowała dla siebie cenne wiadomości. Nie może pani przewidzieć, w czyje mogą wpaść ręce i jakie to może mieć konsekwencje. Poza tym notując je, ułatwia pani zadanie policji… ale… i mordercy.

Podobne historie zdarzają się często z młodymi ludźmi, którzy są odizolowani od świata, pozbawieni bliskich krewnych czy znajomych i nie potrafią się przystosować do otoczenia. Zdane wyłącznie na marzenia i wyobraźnię, zamykają się w sobie, tworząc dokoła siebie pustkę. Cierpią też często z tego powodu, że nikt ich nie kocha, a jeszcze bardziej dlatego, że ich otoczenie zdaje sobie z tego sprawę. Wielu z nich pisuje do siebie listy miłosne, by oszukać wszystkich dookoła, albo rezygnuje z zaproszeń pod pretekstem czekania na telefon i spotkania, którego przecież nigdy nie będzie. Niektóre młode dziewczęta przysyłają sobie same przed balem wiązanki orchidei, w nadziei, że koleżanki będą im zazdrościć hojnego adoratora. Są to fakty, które można znaleźć w każdym elementarnym podręczniku psychologii…

Niech pan nie zapomina o starym porzekadle: „Nawet w piekle nie ma gorszej furii od obrażonej kobiety”. Owej pamiętnej nocy pana siostra stworzyła dla siebie najstraszniejsze piekło i zamierzała w nie wciągnąć jak najwięcej osób spośród tych, którym poprzysięgła zemstę. Była zaś tym niebezpieczniejsza, że nie miała już nic do stracenia.

Ujął moją rękę i ścisnął ją w swojej. — Jest pani młoda, Lee, i zapomni pani. Czasami wydaje się nam, że kogoś bardzo kochamy, a tymczasem w rzeczywistości jest to tylko sentyment dla wspomnień.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *