Ian McKellen, Laura Linney
Jeżeli nawet Holmes nie jest już bohaterem największej ilości filmów (jak bywało przez lata), to zapewne plasuje się w czołówce.
Tu – staruszek, dawno wycofany z zawodu, gdzieś na angielskiej prowincji, tuż po ostatniej wojnie.
Najgorsze – traci pamięć. Imiona rozmówców zapisuje na mankiecie.
Do tego gnębi go ostatnia, nierozwiązana sprawa.
Równolegle biegnie jego legenda podtrzymywana przez książki pióra Watsona i filmy na ich podstawie. Ale on nie ma z tym nic wspólnego. Jest znacznie bardziej wsobny, pogłębiony, uczuciowy. Watson pisał historyjki dla nastolatków. A Holmes dożywa 90.