W regionalnej telewizji WTK nagranie rozmowy świątecznej.:
Na ulicy TVP Info na roboczo pyta o kolejne „Gwiezdne wojny”. A nie tak dawno, w 1977 roku, oglądaliśmy pierwszy odcinek. Po czymś musimy poznawać, że czas płynie.
Kontynuujemy sprawozdawczość warszawską.
W Muzeum Żydów Polskich (Polin) same makiety, gabloty, materialnych pozostałości żadnych. Klasyk: „Taką mam koncepcję”. Oto kapela żydowska. Wyglądają jak The Beatles. Co grają? Oczywiście „Hey, Jude”.:
Plakat międzywojenny. Jakże aktualny i dziś!:
Żydowska reklama. Także się nie przeterminowała.:
Podobnie jak postulaty dotyczące krawiectwa damskiego:
Zaznaczyło się i moje sztetł, Jarosław. Oto miejscowa deklaracja z 1723 roku: „Między nami z Chrześcijan kupców nie masz… ale Żydzi wszyscy handle prowadzą”.:
Przedwojenne kino było opanowane przez Żydów, co potwierdzam po krótkim seansie.:
Ale prawdziwa uczta czekała nas wieczorem w Domu Kultury „Praga”. Tam osoby niepełnosprawne umysłowo (częściowo także fizycznie) wraz z wolontariuszami dawały występ. Był to kwadrans scenek z życia dawnej Pragi. Przygotowywali to przez dwa miesiące. Tu – jakże znany praski obrzęd (fot. bez lampy).:
Później zaproszenie do umownego kina. Pytanie za trzy punkty: jaki film pokazywali?:
I poczęstunek. Co za przyjemność, co za ulga. Nareszcie we własnym gronie!:
Minister kultury sformował nowe grono ekspertów, którzy mają decydować o przyznawaniu funduszy na produkcję filmową. Internet: „Była >Brzezina< (Iwaszkiewicz, Wajda), będzie >Brzoza<”.
Różnie mówią o naszym Kościele. Wielu uważa, ze odrobinę się zapętlił. Zresztą nie bardzo wiadomo, czyj głos go reprezentuje. No bo czytam początek takiego sobie zwykłego artykułu na witrynie Polonia Christiana:
Inkwizycja – dzieło miłosierdzia
Prof. Grzegorz Kucharczyk
Między miłosierdziem a inkwizycją istnieje ścisły związek. Istnienie bowiem poprzez wieki trybunałów inkwizycyjnych wyrastało z pielęgnowanej w Kościele przez stulecia prawdy o miłosiernym charakterze klątwy. O miłosiernych uczynkach względem duszy, a w tym o napominaniu błądzących, zawsze nauczał katechizm. Z tej samej duchowości miłosiernej anatemy co Inkwizycja, wyrastał także rzymski Indeks Ksiąg Zakazanych.
W moich stronach Święta już się zaczęły: „Mężczyzna jechał całą szerokością jezdni i uniemożliwiał wyprzedzenie go. Został zatrzymany w Pełkiniach. 32-letni mieszkaniec pow. przeworskiego zachowywał się agresywnie i wyczuwalny był od niego alkohol. Badanie stanu trzeźwości pokazało, że ma on ponad pół promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami”.