Online

Z głupia frant przysiółek Linery (czyta się chyba „Lajnery”) w lasach pod Czerniejowem (na pn-wchód od Poznania). Bez sensacji.:

Na jałowym biegu. „Kapitan Żbik. Czarna Nefretete”. Ileż to bezcennych dzieł sztuki miał w PRL-u drobny antykwariusz czy profesor. Nie to, co teraz…:

Obejrzane w związku z itd. „Czarny mercedes” Janusza Majewskiego z zeszłego roku. Czytałem książkę, a mimo to trudno było się połapać. Najlepszy był hrabia erotoman (Andrzej Seweryn). Generalnie – teatr telewizji.:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *