W miesięczniku „W drodze” o filmach.:
Malta. Valletta. Muzeum Sztuki. Największe zaskoczenie – „Święty Dominik i palenie ksiąg heretyckich”. Tak rzadko widuje się na świętych obrazach podobne dokonania. A przecież ci, którzy palili heretyków działali w najlepszej wierze. Ich podopieczni po krótkich pokutniczych mękach wstępowali prosto do raju. I komu to przeszkadzało?:
Instalacja, która dopiero u mnie na ścianie byłaby naprawdę na swoim miejscu.:
Rzeźba patrona byłej kolonii (na Malcie jest ruch lewostronny).:
Poza tym – jak wszędzie.: