To musi paść. Liście na drzewach porudziały… Po przeciwnej stronie ulicy rosła sobie akacja. Po kolorach liści poznawałem, jaka to pora roku. A oni dzisiaj, france, przyjechali i ucięli wszystkie wystające gałązki.
Więc dajmy klasyka.
Kiedyś robiłem wywiad z Mistrzem (barek w Europejskim). I tego wywiadu nie podałem do druku. Niemen mówił: „Było tylko dwóch tak naprawdę prześladowanych artystów w PRL-u: Stan Borys i ja”. Zmilczałem.
Niech – „Mimozami jesień się zaczyna…”
Czesław Niemen / Tuwim / Sartr , „Wspomnienie”