Adam Schroeder „Let’s” (2014). Saksofon tenorowy i combo dookoła niego. Pogranicze swingu I be-bopu. Krążek ustabilizowany. Muzycy nie wychodzą poza ustaloną recepturę. Słucha się bez olśnień, ale i bez głupawych zaskoczeń, jakich pełno u eksperymentatorów. Miłe, przewidywalne.: