Czytam po latach kawałkami „Pięknych dwudziestoletnich”. Hłasko przesiedział się w niemieckim więzieniu. Ja nie siedziałem (wszystko przede mną), ale byłem w wojsku i potwierdzam prawdziwość poniższej obserwacji:
„W więzieniu istnieje pewna hierarchia ważności rozmów. Tematem numer jeden jest, rzecz jasna, niewinność każdego z więźniów i bolesna omyłka organów wymiaru sprawiedliwości. Tematem numer dwa jest nikczemność i przewrotność kobiet; dalej sport, najważniejsze decyzje życiowe , wspomnienia z wojny; głupota aktualnego kanclerza czy też prezydenta, zagadnienie istnienia Boga i lamenty nad złym wyżywieniem; przy czym ten ostatni problem staje się problemem numer dwa – to znaczy przed przewrotnością kobiet – w piątek, kiedy to człowiekowi dają kawałek ryby z jakąś piekielną mazią. W sobotę jest już normalne koryto i pierwotna hierarchia rozmów zostaje przywrócona.”