Moskwa, współcześnie.
Rosyjska wersja poszukiwania seryjnego mordercy. W sprawę zaangażowana policjantka, która ma kłopoty w służbie, ponieważ nie daje korumpować jak wszyscy dookoła.
„Fotogra” obstawia trupy swoich ofiar numerkami jak policyjni fotografowie.
Rosja. Tu każdy się spóźnia, zapomina o czymś, robi na odpieprz. Norma.
Podsłuchują dyplomatów, żadnej kontroli. Widać, że rządzą w państwie.
Niestety, narracja nie jest prowadzona konsekwentnie z punktu widzenia ekipy śledczej.
Major: „- W życiu nie ma dobra i zła. Są tylko procedury”.
No i wszyscy piją. Szklankami. Samobójczo. Wielu wariuje.
Niby śledztwo, a wszyscy przezywają dylematy jak z Dostojewskiego.
Wątek legnicki.

Fotograf, reż. Waldemar Krzystek 2014