Nad rozlewiskiem

Parking przed pałacem w Rogalinie. Służba, jak zwykle, krząta się przy powozach.:

n1

Na łęgach nad Wartą słynne rogalińskie dęby. Niektóre nieczynne.:

n2

Na rozlewiskach taka zieleń, że chciałoby się brodzić w tym jak Toliboski w „Nocach i dniach”.:

n3

Inwentaryzacja jesieni, cd.:

n4

I proudly present. Dwumiesięcznik „Whisky”. Tekst o związkach sztuki filmowej z tym napojem.:

n5

W spamie dostaję reklamę: „To pozwala uwieść nawet 12 kobiet w cztery dni”. Ja uwiodłem jedną (zajęło to nieco więcej czasu). I tak nie bardzo wiem, co z Nią teraz zrobić. A 12 kobiet?! W cztery dni?! Toż musiałbym się powiesić!

2 komentarze do “Nad rozlewiskiem

  1. Można się podzielić. I tak będzie nieźle!

    A w ogóle to Marcel Proust miał taką fazę, że kochał platoniczne i jednocześnie kilka dziewczyn razem. I bardzo mu to odpowiadało…

  2. Ja się namęczę. Teoretycznie poderwę (tylko dzięki farmacji!), a potem ktoś inny będzie korzystał?! To niech sobie sam jedzie do Ciechocinka!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *