Niewiarygodnie brudny kundel na ulicach Włocławka. Strąki pozlepianej sierści zwisają mu po obu bokach. A on biega z radośnie wywieszonym jęzorem i wesoło macha ogonem. Pozazdrościć.
Z programu „Trudne sprawy”: „Powiedział mi, że mnie kocha i ja zamierzam mu to udowodnić”.
W spożywczaku. Starszy człowiek, mocno sponiewierany, do sprzedawczyni: „Pięćdziesiątkę Wyborowej”! Głos z kolejki: „Dziadek, już nie ma pięćdziesiątek, świat idzie z postępem”!
W tym samym sklepie. Weteran do sprzedawczyni: „Dwa razy trzy osiemdziesiąt”! Pani natychmiast: „Siedem sześćdziesiąt”! I płynnym ruchem stawia przed nim dwie buteleczki Starogardzkiej.