Było ich trzech…

Dziś Trzech Króli i nieoceniona Fronda.pl przypomina, że zwyczaj wypisywania tego dnia na drzwiach liter K+M+B jest nieprawidłowy. Bo to nie mają być inicjały imion rzeczonych królów. Powinno się pisać C+M+B, co jest skrótem łacińskiego „Christus Mansionem Benedicat” (Niech Chrystus błogosławi temu domowi). Tylko, że do tej pory nikt tego nie prostował i nawet nie bardzo to ludziom przeszkadzało.
Zabawniej było ze skutkami nieznajomości łaciny na cmentarzach. Jak ktoś pisał na grobowcu D.O.M to podawał skrót od Deo Optimo Maximo (Bogu najlepszemu, najwyższemu). Ale jak kto nie rozumiał łaciny, to kazał kamieniarzowi pisać na grobowcu (dla całej rodziny): DOM Kowalskich, DOM Nowaków.

TVN24 pyta, co sadzić o tym, że Steven Seagal chce kandydować na gubernatora Arizony. „Jak mu się życie nie pomyli z filmem…”

Stara, dobra Aghata Christie czytana z puszki ciągle pozwala miło zasnąć. Dziś w nocy „Pajęczyna”.

Wspomnienie kalwaryjskie. Podczas jednego z sezonów spałem na stryszku stodoły. Na gołych dechach, ponieważ siano zgarnęła dla siebie jakaś parka, które umościła sobie z niego przepaściste legowisko w kącie. Nikt ich nigdy nie widział, tylko siano się nieustannie kotłowało. A oni wstawali tylko po zmroku na siusiu, a przez cały dzień robili swoje. I tak przez trzy-cztery dni non stop. Trzeba mieć zdrowie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *