O świcie truchtem przez omżałe ulice. Nie ma nic bardziej smutnego niż zamknięty sex shop w Święto Zmarłych.:
Potem ruszyliśmy się autem. Nie mamy naszych zmarłych w Poznaniu, więc znicz tradycyjnie pod głazem poległych leśników.:
Między Wschową a Osową Sienią (południowa Wielkopolska) stoi (od roku 1982) pomnik byka rozpłodowego Ilona, rekordzisty z tamtejszej stacji hodowlanej. Dorota nawet chciała zapalić znicz, ale nie byliśmy jedynymi podziwiającymi figurę i sprawy mogłyby przybrać obrót.:
Ale prawdziwy horror nie polega na tym, że w oknie wystawi się dynię. Horror zasadza się na tym, iż figuruje ona w oknie monopolowego, który jest zamknięty!:
Pozwolę sobie na niesmaczny żarcik halloweenowy. Zwłaszcza, że to żart z nazwiska i z to z nazwiska osoby niedawno zmarłej. Ale – w ten dzień… We Wschowie zobaczyliśmy klepsydrę. I Dorota pyta, co ten pan będzie miał napisane na nagrobku?:
Czytam na Niezależna.pl: „.Cóż Ci, o Boże, z tego, że ja zginę?< – pyta już kolejny rok z rzędu Adam Strug, który już na jutro zaprasza wszystkich chętnych do wspólnego śpiewania żałobnych pieśni barkowych…” Z „pieśni barkowych” najbardziej lubię słynny song „I jeszcze jeden, i jeszcze raz…”