Wyzwolenie cz. V / Oswobożdienie

Pozycja raczej z historii propagandy niż sztuki filmowej.
Razem – 7 godzin. W szkole kazali nam to oglądać po 2-3 części. Dostawaliśmy w kinie na głowę. Schemat: dowództwo nad mapą, wojsko w okopie.
Budżet nieograniczony, ale i tak zapewne najdroższy film radziecki.
Czysta ideologia i heroizacja.
Tu – w scenach zdobywania Reichstagu dowódcy na kolejnych szczeblach poganiają podwładnych. Każdy chce jak najszybciej zameldować przełożonemu, że Reichstag zdobyty. I walka o to, kto zamelduje o tym samemu Stalinowi. W realu podobno oddziały jednego marszałka strzelały do wojsk innego marszałka, byle tylko zatknąć flagę jako pierwsi.
W sekwencjach polskich grali Olbrychski, Pieczka, Englert. Ten ostatni opowiadał mi, że musiał się z tego tłumaczyć przed czymś w rodzaju „sądu” złożonego z weteranów AK.

Wyzwolenie cz. V / Oswobożdienie, reż. Jurij Ozierow 1969 filmweb

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *