Stareńka piosenka, nagrodzona swego czasu w Opolu. Zrobiła się o tę nagrodę awantura. Bo w piosence tatuś na „kochasia” przygotował spluwę. Nielegalne użycie broni! A kto w PRL-u miał broń? Wojsko i milicja. Więc, że piosenka jest przeciw tym instancjom. O myśliwych jakoś nikt nie pomyślał.
To dla kochasia, który odszedł w siną dal.
Bogusław Choiński, Jan Gałkowski muz. Jerzy Matuszkiewicz
Cembrzyńska / Łazuka