Szczęśliwie potłuczeni

Pogoda jak co dzień. Zanosi się.:

p1

Poza tym wielkopolska kanikuła. Puszcza Zielonka. Pan z wędką.:

p2

Wiatrołomy. Bo są jeszcze wiatrowały (drzewo nie złamane, lecz przewrócone).:

p3

Gdzieś pod Wronkami. Wielka płyta i wielki komin w jednym miejscu. Rzadkość.:

p4

Wszystkiemu patronuje Matka Boska Leśna, jak przeczytałem na tabliczce.:

p5

TVN Biznes i Świat. Na żywo, problematyka filmowa. Kolejny film o opętaniu i egzorcyzmach: „Taśmy Watykanu”. Zawsze to lepiej wygląda, gdy szatan opęta atrakcyjną blondynkę o niebieskich oczach z Rzymu niż panią Krysię, kasjerkę Biedronki z Pajęczyna Dolnego. Bo jak by szatan opętał – przykładowo – pana Władeczka spod Lidla, który odprowadza wózki, a ode mnie wczoraj dostał dodatkowo w łapę, bo był bardzo potrzebujący, to pan Władeczek, jako człowiek niesłychanie zajęty, nawet by tego nie zauważył. I czy to byłby materiał na film o opętaniu?

Fronda.pl przypomina, że kawa jest z gruntu szkodliwa. „…kofeina ogranicza doznawanie sfery metafizycznej, duchowej”. No,  to by się akurat zgadzało. Ale – Fronda ostrzega – „Będziemy mieli kłopoty w medytacji, jodze”. Choć ostatnio ostrzegała głównie przed jogą. I teraz bądź mądry: co bardziej szkodzi – joga czy kawa? Ale, niestety, jest jeszcze gorzej, co się potwierdza na moim przykładzie. Kawa „przyczynia się do depresji, a także, niestety, schizofrenii’. I wszystko jasne.

Prześladuje mnie ciągle myśl, że oglądam, ale nie to, co powinienem. Słucham, ale nie tego, co należy. Czytam, ale rzeczy nieważne. Coś w tym jest, bo dzisiaj w samochodzie Dorota czyta mi artykuły z Gazety Szamotulskiej. Po minucie orientuję się, że powinienem czytać właśnie to. I nic innego.
Weźmy felietony. Jeden z nich zaczyna się tak: „Jak Państwo wiecie, na Ukrainie toczy się wojna. Jakie będzie ona miała konsekwencje dla Szamotuł, nie wiem” (przecinki sam wstawiłem).
Komentarz redakcyjny dotyczy pogody, która nie sprzyja wzrostowi plonów. „Cóż, tak jest i tak bywało z rolnictwem. I nic się na to nie poradzi. Zresztą – czy tylko rolnik ma problemy? Dobrze wiemy, że nie tylko on. To normalna cecha naszego ziemskiego życia. Przecież nie od przypadku nazywane jest ono często nie tyle życiem, co bytowaniem. W tym drugim pojęciu jest ogromny ładunek podtekstów…”
Wywiad. Do amatorów dopalaczy we Wronkach jechała karetka. Po drodze kraksa. „- Ratownikom nic się nie stało? – Byli, szczęśliwie, potłuczeni”.
Ten sam wywiad: „ – Czy coś drgnęło w sprawie lekarza w ambulatorium we Wronkach? – Nie, nic nie wiem, żeby coś drgnęło”.
Z tym, że mnie uśmiech zamiera na wargach. Bo to m.in. ja od dziesiątków lat uczę w Poznaniu dziennikarstwa. Teraz po prostu czytam prace swoich uczniów. Niedaleko pada jabłko…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *