Dziś wycieczka banalna. Jezioro Góreckie.:
Rogalin.:
W dobrze nam znanej restauracji „Pod dębami” tradycyjny tatar. Nie było klimy, ale był za to taki obraz.:
Jeszcze z wczoraj. W stęszewskim Muzeum dyplom z okazji meczu „błyskawicznego”. To dzisiaj w sporcie trwają długie korowody. Kiedyś ludzie żyli znacznie szybciej.:
Sztandary. Dwa pierwsze wskazują, że „zjednoczenie” to ulubiona postawa Polaków.:
Dzieło organicznika Ewarysta Estkowskiego (ma ulicę w Poznaniu). No nareszcie, bo do tej pory „stosunki wieśniaka” znaliśmy tylko z „Bawarskich przypadków”.: