Sprzedawca ptaków 21 marca 2016Ze sztalugiWiesław Kot Antonio Poletti „Sprzedawca ptaków”. Od razu coś mi w tym płótnie nie grało: dziewczynka, a bawi się ptaszkiem?:
Hmm… „ty stary zboku”, Pani Dorota jest delikatną kobietą…
Można też dalej w tym samym guście: „dobrze Pani ujęła, to co Autor wysunął”…
Można też dalej: „w tym ustępie autor zrobił kupę błędów” itd.
Niestety, nie stwierdzam u niej cienia szacunku dla moich siwych włosów…