Mili Państwo,
Dziś dzień taniego wina. Znam wielu takich, którzy obchodzą go codziennie.
Nazw tanich win są setki. Przypominam tylko nazwy historyczne. Podpis Gomułki lub Podpis Władysława, bo wino miało za jego panowania duże „W” na etykiecie; J-23 lub Hans Kloss, bo w pierwszych latach 70-tych butelka kosztowała przejściowo 23 złote. Ośmiotysięcznik, bo tyle kosztowały proste wina na przełomie lat 80-tych i 90- w zenicie rozszalałej inflacji.
Podaję, co oczywiste: Tanie wina są dobre, bo są dobre i tanie. – Poproszę wino za pięć złotych. – Białe czy czerwone? – Obojętnie, to dla niewidomego.
Dziś imieniny Dżesiki, pisanej przez „Dż”. Z kwiatami przybędą zapewne Samanta, Andżelika, Anabella, Bianka, Fabiola i Sandra. W trakcie zabawy dołącza zapewne: Brajan Dżastin, Kewin, Vincent i Allanek.
Ciągle pozostajemy blisko tematyki cmentarnej, bo – wiadomo i oto pismo Nasze Miasto, mutacja Grodzisk Wielkopolski przypomina, że naszym drogim zmarłym na nagrobku złożyć możemy nie tylko chryzantemę, lecz także święte figurki nafosforyzowane tak mocno, iż nocą świecą jaśniej niż pies Basrkervillów ze znanej powieści. Który też był nafosforyzowany, ale raczej na Halloween. Fosfor do 50 złotych za sztukę. Aniołki świecą się we wszystkich kolorach tęczy – przynajmniej dopóki nie wyczerpie się bateryjka. Do 40 złotych. Jak aniołki się nie świecą, to są z tworzywa, do 10 złotych. Nie giąć, nie niszczyć. Dwa lata będzie służyć!
Jeszcze wielkopolski rok 1975, który nie chce się skończyć. Wspominamy go niwami.
Niwa life stylowa. W połowie września w sali reprezentacyjnej poznańskiej Izby Rzemieślniczej odbył się pokaz fryzur damskich i męskich na sezon jesienno-zimowy.
Iwa kolejowa. Na zakończeniu działalności Społecznego – podkreślam – Komitetu Budowy Kolejki Dziecięcej w Parku Tysiąclecia różnego rodzaju odznakami udekorowano blisko sto pięćdziesiąt osób.
Niwa motoryzacyjna. Na ulicach Poznania testowany był pierwszy fiat 126p o napędzie elektrycznym. Pojazd został skonstruowany przez pracowników Centralnego Laboratorium Akumulatorów i Ogniw w Poznaniu.
Uff. Taki rok domagał się godnego finału. W wieczór sylwestrowy w hali Areny wystąpił Narodowy Balet Senegalu.
Razem z widownią wykonano słynny song tamtych lat: Wy nam węgiel, my wam banana. I już –
Wiesław Kot