Jeszcze Kołobrzeg we wspomnieniu. Za kulisami słynnego festiwalu. Artyści w oczekiwaniu na występ też wspominają. Trubadurzy w strojach muszkieterów. Jeden z nich: „Zobaczył nas tak ubranych kiedyś Jacek Lech (śp.). I cały dumny, że wie, o co w tym chodzi, wskazuje palcem: „Ty jesteś Atos, ty Portos, a ty Aramis”. „A ja mu na to – a ty jesteś penis”! Dowcip muzyków big-beatowych jest legendarny.