Tadeusz Nalepa „Najstarszy zawód świata”. Płyta mocniejsza niż inne, bardziej bluesrockowa. Nie zmienia się tylko moralistyka tekstów. Nalepa kochał dawać rady: dobre i proste. Jak w pamiętnym: „Kiedy byłem małym chłopcem…” Tu zaczyna: „Widzisz, synu jak to jest, kiedyś byłem zły jak pies…”: