https://www.youtube.com/watch?v=S2KZHmAmGlI
Piotr Fronczewski. Po dziesięciu latach w firmie przestaje być potrzebny.
Dialog o pisemkach erotycznych w sklepiku osiedlowym:
– To jest demokracja!
– To jest pornografia, a nie demokracja!
Dziewczyna o imieniu Ella (nie Ela!) została przez ulicznych rozrabiaków wepchnięta do wody, ale to dla niej żadna nowość. Bo jak startowała na „miss mokrego podkoszulka”, to też ją polali zimną wodą (przez pomyłkę). Nie wygrała, ale została za to „miss Internetu”.
Wszyscy ją „obmacują albo nogę pchają między kolana, a żaden nie pomyśli, że może jakąś książkę przeczytała”.
Zamalowuje erotyczny baner, przyłapany przez policję. A na posterunku zrywa zdjęcia gołych panienek z szafek pracowniczych.
Ale gosposia proboszcza miałaby na niego ochotę.