https://www.youtube.com/watch?v=uYduABCZXQ8
Scenariusz: Tadeusz Konwicki. Trochę się rozminął z epoką. Kiedy film wchodził na ekrany, demaskowanie imperialistycznych szpiegów właśnie wychodziło z mody.
W kraju zjawia się agent obcego wywiadu. Nazwisko: Karwowski.
Jan Świderski
Konwicki miał pomysł, aby ten naganiacz odszedł sam z opuszczona głową, metaforycznie wypluty przez zdrowe społeczeństwo, ale ostatecznie aresztuje go UB.
Zwykły robotnik daje mu po prostu w mordę.
Adwokat z przedwojennym rodowodem „Nie chcę się poznać z bezpieką”.
Forsę ciągnie od niego tylko młody lump i bęcwał. Ale on jest bezużyteczny dla wywiadu.
„W kraju ludzi werbuje się bez żadnych trudności..”
Kwitnący kraj. „Przed wojną wydeptałem ścieżkę w bruku do pośredniaka”.