Jezioro łabędzie

Zobaczyliśmy takie w Łagowie (Lubuskie), gdzie tradycyjnie jedziemy witać lato. Koścół umajony już na Boże Ciało. W parku moje ulubione dzieła sztuki – nic się nie zmieniły, jak Mona Lisa. :

Po drodze „spotkaliśmy Jezusa”. Cóż, w Świebodzinie o to nietrudno…:

Obejrzane dzięki itd. „Kobra” – Francis Durbridge „Odwet” (1985). Ech, te problemy wysoko postawionych osób z londyńskiego city w czasach, gdy u nas stale brakowało papieru toaletowego…:

Na jałowym itd. „Żbik”:

Potem było w „07 zgłoś się”. Komendant posterunku do Żbika: „Mamy trudny orzech do zgryzienia”. Lepsi państwo bawią się w lokalu o nazwie „Kaskada”. W moim mieście też był taki ekskluzywny lokal, to znaczy od frontu kino o nazwie „Westerplatte”, a od tyłu lokal „Kaskada” (z fontanną!). Nigdy tam nie byłem – najpierw za mały, potem brak pieniędzy, a w końcu, bo zamknęli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *