Drezno. Niemieckie Muzeum Higieny.:
Zwinger.:
W śródmieściu Drezna widać już jednak całkiem inną architekturę…:
Piłem kawę na bulwarach nad Łabą, gdy ciachnęła mnie (niemiecka!) osa.:
Kolejna kawiarenka. Czyżby panna Marple?:
Drezno. Niemieckie Muzeum Higieny.:
Zwinger.:
W śródmieściu Drezna widać już jednak całkiem inną architekturę…:
Piłem kawę na bulwarach nad Łabą, gdy ciachnęła mnie (niemiecka!) osa.:
Kolejna kawiarenka. Czyżby panna Marple?:
Tja Niemcy to bardzo higieniczny naród. Prysznice, łaźnie itp. A pszczoła widaç uznała Cię za Untermenscha.
Czystość uber alles. Nawet jak z faceta za godzinę miała zostać kupka popiołu, wcześniej kierowany był do łaźni. Na tym polega wyższość cywilizacji zachodniej nad wschodnią, bo czy ktoś słyszał o kąpielach w Katyniu?