Kręcone z ręki jako paradokument, jak w “Blair Witch Project”. Grupa naukowców wyjeżdża do Peru, do Amazonii, by badać nowe gatunki fauny i flory. Natykają się na dinozaury, które przetrwały w głębi puszczy. I potem jest jak w „Parku Jurajskim”, tylko mniej komercyjnie. Przez większość czasu kamera się trzęsie albo nie widać nic. Niby tak jest w życiu, ale trzeba do tego cierpliwości.