Zatrzymujemy się w miasteczku Mariampol (środkowa Litwa). Odwiedzamy je zawsze, kiedy jesteśmy w tych stronach. Powód? Bo nie ma tu nic ciekawego. Widok z okien hotelu na centralny plac i dawny budynek komitetu Partii.:
Pod uzdrowiskiem Druskienniki (południowa Litwa, odpoczywał tu Piłsudski) jest plenerowe Muzeum Komunizmu. Długo by opowiadać. Więc tylko filmik z „Punktu agitacyjnego” i kilka plenerowych Leninów. Oraz – specjalnie dla Pawła – akcent beatlesowski.: filmik + 9 foto
A kolacja to już jak za czasów Marszałka.:
Dzięki za akcent. Ale ci Beatlesi kojarzą mi się z Munchem. Brrrrrrr…
Lenin skojarzył mi się ze Stalinem. I pytanie – czy w Warszawie znajduje się pomnik Stalina? Odpowiedź – tak, jest w Królikarni: dzieło Dunikowskiego. Gdy Cyrankiewicz zobaczył owo, to parsknął śmiechem.:
http://wyborcza.pl/alehistoria/1,121681,18384431,palac-kultu-i-mitu.html?disableRedirects=true
Parę dni temu po raz kolejny przejechaliśmy obok Królikarni. Błąd! Przecież mogliśmy obejrzeć tego Stalina… Ale to się następnym razem nie powtórzy!