Ciągle coś tam się ukazuje.:
Sanktuarium w Gidlach – w bok od trasy Piotrków Trybunalski–Częstochowa. Akurat nadchodzi liczna pielgrzymka. Dorota: „Gidlemania?”:
Co mówi ten drugi dominikanin, który zdecydował się opuścić towarzystwo?:
No i punkt czwarty powinien zawierać przypis dotyczący uchodźców.:
Może dominikanin mówi: wy wszyscy jesteście po… was nie można sądzić, was trzeba leczyć”
Moje pierwsze intuicje też szły w tym kierunku. „S…..my stąd!”
Namyśliłem się: „Chyba już pójdę, nie? Co tu będę tak sam siedział…”