Dżdż

Rzeczywistość puka. A to obok pobliskiej biedronki otworzą nowy odział (może w nienajszczęśliwszym momencie), a to internet zaproponuje filmowe karty do głosowania.:

Przejechaliśmy się do Siarnik (40 km na południe). Mżyło i lało. Szkoda, że zdjęcia nie oddają zapachu.:

Na jałowym biegu – „Rambo. Ostatnia krew”. Film też jałowy.:

5 komentarzy do “Dżdż

  1. U mnie dzisiaj, nie tyle deszcz a woda. Hektolitry wody i śpiewajacy Peleas szorujacy brzuchem po scenie – basenie, umoczony po ramiona.

  2. Panie Wiesławie, niewiele piszę, mało co mówię. Ja śpiewam.
    Szukam falsecisty do roli Cezara, by pięknie odśpiewał na moje – „Caaaarooo….”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *