Berlin. Hamburger Bahnhof – Museum für Gegenwart. Galerie w dawnym dworcu hamburskim.:
Berlin. Instytut Sztuki Współczesnej. Sekcja japońska. Hologramy koncertują, hologramy odbywają obrzęd parzenia herbaty.:
Po drodze – Cottbus (Chociebuż), Rynek.:
I Świebodzin – wiadomo.:
Laboratorium „Diver”:
Jest w tej muzyce leniwe ciepło lata.
European Jazz Trio „The Year After”:
Z sieci: „On each album, the trio has taken songs in every style, shape and color, and has given them a jazz interpretation. For the trio 'Jazz’ means to have the freedom to combine and mix styles, melodies, sounds and rhythms to create something fresh and surprising”.
Dziś udało się obejść dookoła (ze sporymi marginesami) jezioro Góreckie. Po czymś takim droga z samochodu do mieszkania strasznie się dłuży… W Parku liczne tabliczki upamiętniające pobyt na tych terenach świętego biskupa. Od razu przypomina się dzieciństwo i wierszyk, który recytowałem na szkolnej akademii: „Tu, po tych ścieżkach, dawno już temu, za moich młodych dziecinnych lat, chodził na spacer człowiek, któremu nową epokę zawdzięcza świat…”. I jeszcze wzmnianka o bitwie pod Trzebawiem w czasie Wiosny Ludów (biskup brał udział!). A ja myślałem, że „bitwa pod Trzebawiem” mogła być, ale po wiejskich dożynkach gdzieś tak w sezonie 1967…:
Poza tym przy drogach kasztan rudzieje, a reszta dojrzewa.:
Jimmy McGriff „A Thing To Come By”:
Wiki: „A Thing to Come By is an album by American jazz organist Jimmy McGriff featuring performances recorded in 1969”.