Zygmunt Zeydler-Zborowski „Za dużo kobiet”

Afera szpiegowska, narkotyki, prywatna inicjatywa. Sama zgnilizna.

Cytaciki:

Czy mógłby mi pan jakoś scharakteryzować Bednarskiego? – Scharakteryzować…? To znaczy…? – To znaczy, że chciałbym się od pana dowiedzieć, jaki był Bednarski.

Czy jest pan żonaty? – Nie. A na co mi taki kłopot? – Ma pan jakąś dziewczynę? – Bo to jedną? – Pytam, czy ma pan jakąś stałą sympatię, narzeczoną? – Zmieniają się. Tak stale jedna to się znudzi.

Zadowolony pan ze swojego fachu? – Nie za bardzo. Już jak tak szczerze rozmawiamy, to się panu przyznam, że chciałem zostać piosenkarzem, ale nie wyszło. No cóż… mówi się trudno. Pewnie, że krawiec co innego a piosenkarz co innego.

Odwiedziny przedstawicieli władzy, nie wiadomo dlaczego, w każdym wzbudzają pewne zaniepokojenie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *