Zwiad

Astra-Zeneca, druga dawka.:

Startuje operacja Slow Summer. Ale to nie takie proste. Dzisiaj na nowo zakupionym krzesełku poczytałem tylko 45 minut i to na leśnym, osłoniętym parkingu. Bo jak jest + 15 i wiaterek… W każdym razie trzeba się rozejrzeć za miejscówkami na pogodniesze dni. Podeszłaby mi taka jedna pod lipą, na końcu peronu w Rosnówku. Ostatecznie ruch tu niewielki. Kiedy byłem na rekonesansie, akurat zjawił się kolega.:

Z trasy. Spała.:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *