Dzwonią z TVN-u w sprawie Marylin Monroe. Pytam, co się stało? Czyżby się okazało, że żyje? Podobnie jak Elvis i Kulczyk? Odpowiadają, że gdyby żyła, akurat dziś kończyłaby 90 lat. No więc odśpiewałem Jej przed kamerą „Happy Birthday to You”.:
A żeby się nie okazało, że jestem tylko złośliwy jak małpa (co mi nieustannie powtarza Dorota) zmówiłem w pobliskim kościele „Wieczny odpoczynek”. Kościół o tyle ciekawy, że jest swego rodzaju wotum przebłagalnym za rzekome sprofanowanie hostii przez Żydów. Tak go niedawno próbował lansować po tej linii proboszcz. Zrobiło się koło tego trochę zamieszania, więc teraz można w kruchcie przeczytać nie o Żydach, lecz o „świętokradcach”. Ale to bez związku z MM.:
Takie tam. W Ciechocinku Dorota chciała sobie kupić taką wywieszkę, ale wytłumaczyłem jej, że jest już wystarczająco niegrzeczna. A historii i tak nie zmieni. Nawet Ewie Braun się nie udało.:
Warmia. Dobry gotyk – dlatego daję to zdjęcie. Bo – zły gotyk boli przez całe życie.:
Wywieszka ostrzegawcza. Wielkie mi halo! Tymi, co „pracują na dole” jakoś nikt się nie przejmuje. Prawda, pani premier?:
W toruńskim muzeum obraz Jonasza Sterna. Jak często u niego, z wykorzystaniem rybich ości. Mawiał, że natura przez miliony lat odwalała za niego robotę doprowadzając te szkielety do idealnej postaci, a on tylko bierze i korzysta. Wykorzystanie cudzej pracy. Plagiat?:
To wywieszka z kościoła, nie z więzienia.:
W tygodniku Przegląd coś w rodzaju „alfabetu Kieślowskiego”. W tym urzędowe pismo, by oddał „beret BHP”, co wziął za pokwitowaniem i nie zwrócił. W PRL-u to był porządek!:
Czytam, że padła „Szpilka” na Placu Trzech Krzyży. Strasznie dawno tam nie byłem, ale szkoda.
Pytanie na portalu miasta: „Kiedy powstanie specjalna strefa ekonomiczna w Jarosławiu?” ilustruje zdjęcie:
No to chyba nieprędko…