Przez pół biało, przez pół zielono.:
Polska w ruinie. Na byłej knajpie ledwo widoczny, spłowiały napis „PIWO”. Piwo nieużywane, wiadomo, zanika.:
Bezinteresowne piękno. Konar w stanie upadku. Jak Polska.:
Oscariada. Od kamery do kamery.:
Telewizje interesują się mną, kiedy są Oscary oraz wtedy, gdy nie dzieje się zupełnie nic i nie ma czym zapełnić programu. Dzisiaj ten pierwszy wariant. Poranne studio w Poznaniu. Czekam na swoją kolejkę. Przede mną panowie, którzy organizują w mieście wileńskie „Kaziuki”, po mnie kwestia mody damskiej. Jestem u siebie.:
Wczoraj. Paderewski na pomniku przed Uniwersytetem Muzycznym kroczy jak John Travolta na dyskotekę do piosenek Bee Gees w „Gorączce sobotniej nocy”.:
Licheń. Portret ojca Kolbego utkany z koralików. Tak, koraliki na swoim miejscu. Jeszcze tylko paciorków i perkalu brakuje…:
Memy o nowym dyrektorze stadniny w Janowie Podlaskim. Ten jest filmowy.:
Odsłuchane przed snem. Agata Christie „Morderstwo w zaułku”.:
Opowiadania. W tytułowym przewrotka – samobójstwo interpretowane przez jedną z oskarżonych tak, by wyglądało na morderstwo.
Poirot i te jego szczegóły. Popielniczka pełna niedopałków, a w powietrzu nie czuć dymu.