No i co, Panie Wiesławie? Tydzień temu już miałem cień nadziei, że coś się zmienia na lepsze w Telewizji Polskiej.
Ale oto dzisiaj, w czwartek 9. Januarego 2020, TVP2 HD emituje firmowany Pana nazwiskiem film Woody’ego Allena „Na karuzeli życia” z Justinem Timberlake i Kate Winslet. Jak go emituje? Po naciśnięciu guzika AUDIO na pilocie – wyświetla się wprawdzie informacja, że dostępne są aż dwie ścieżki dźwiękowe. Tyle tylko, że . . . obie są bezlitośnie zagadane przez polskiego lektora. Zaś naciśnięcie przycisku SUB nie wywoła żadnych polskich napisów, nawet tych dla niesłyszących.
Prawdziwi kinomani nie oglądają filmów fabularnych w takiej wersji językowej! Toteż i ja nie zachowam raz nagranego filmu na twardym dysku zewnętrznym oraz nie będę go sobie wyświetlał z projektora na dużym ekranie mojego kina domowego. Szkoda, wielka szkoda.
Panie Mikołaju,
upraszam o bodaj minimalne poczucie realizmu. Wszak dopiero co pchnąłem Pański postulat do decyzyjnych Czynników warszawskich. Rozpatrzą go zapewne w trybie ekspresowym, a to znaczy, że adekwatnych reakcji możemy się spodziewać – kto wie? – może nawet już w maju…
No i co, Panie Wiesławie? Tydzień temu już miałem cień nadziei, że coś się zmienia na lepsze w Telewizji Polskiej.
Ale oto dzisiaj, w czwartek 9. Januarego 2020, TVP2 HD emituje firmowany Pana nazwiskiem film Woody’ego Allena „Na karuzeli życia” z Justinem Timberlake i Kate Winslet. Jak go emituje? Po naciśnięciu guzika AUDIO na pilocie – wyświetla się wprawdzie informacja, że dostępne są aż dwie ścieżki dźwiękowe. Tyle tylko, że . . . obie są bezlitośnie zagadane przez polskiego lektora. Zaś naciśnięcie przycisku SUB nie wywoła żadnych polskich napisów, nawet tych dla niesłyszących.
Prawdziwi kinomani nie oglądają filmów fabularnych w takiej wersji językowej! Toteż i ja nie zachowam raz nagranego filmu na twardym dysku zewnętrznym oraz nie będę go sobie wyświetlał z projektora na dużym ekranie mojego kina domowego. Szkoda, wielka szkoda.
Panie Mikołaju,
upraszam o bodaj minimalne poczucie realizmu. Wszak dopiero co pchnąłem Pański postulat do decyzyjnych Czynników warszawskich. Rozpatrzą go zapewne w trybie ekspresowym, a to znaczy, że adekwatnych reakcji możemy się spodziewać – kto wie? – może nawet już w maju…