Czyli w południe nad jeziorem Góreckim.:
Z trasy. Praga. Cmentarz Hřbitov Malvazinky (tutejsze Powązki). Wizytowaliśmy grób Karela. Pan dozorca poinformował nas po angielsku, jak trafić. W drodze powrotnej podziękowaliśmy też po angielsku. Odpowiedział: „You’re welcome!”. W międzyczasie rzuciliśmy okiem na czeską kulturę grzebalną.: