Głos Wągrowiecki.:
Skoczyliśmy na Lednicę (niedaleko Gniezna). Są upamiętnienia naszych początków. Jest słynna brama, pod którą tak pięknie tańczył pan prezydent na znanym teledysku. W dali replika krzyża z Giewontu. I ona jest słuszna ta koncepcja. Po co się do takiego krzyża wspinać, skoro można dojść po płaskim.:
Zaszłości niedawne. Mój macierzysty Jarosław. Kiosk dokładnie taki sam, jak go pamiętam z dzieciństwa. I „Ratuszowa”. Gdyby jej ściany mogły mówić… Na rynkowym bruku swój towar rozłożył bukinista. Kupiliśmy brakujące zeszyty z serii „Ewa wzywa 07…” oraz proroctwa królowej Saby.: