Toyen. „Sad Day”

Toyen. „Sad Day”. 1942:

Surrealizm sprawdza się zawsze.
Z sieci: „Praga, Žižkov, ul. Husa, rok 1920, może nieco wcześniej. Popołudnie. Młody mężczyzna bacznie obserwuje ulicę. Po ponad pół wieku napisze: „[…] zazwyczaj w porze, kiedy robotnicy z karlińskich fabryk powracali do domów, spotykałem dość często dziwną, ale interesującą dziewczynę […] dziewczyna, która zapewne wracała do domu, ubrana była w grube sztruksowe spodnie, chłopięcą bluzę i nasunięty na czoło kaszkiet, jaki nosili robotnicy. Na nogach miała brzydkie trzewiki. […] W jej chłopięcym obliczu było jednak coś powabnego i delikatnego, ale nawet kiedy się uśmiechnęła, jej twarz wyrażała raczej smutek aniżeli młodzieńczą beztroskę i stanowiła wyraźny kontrast ze zgrzebną szorstkością roboczego ubrania. […] Dopiero kilka lat później dowiedziałem się, że pracowała wówczas w fabryce mydła. Dłonie miała zniszczone od ługu. Pewnego dnia zniknęła nagle i już daremnie wyglądałem jej o zwykłej porze”.
Mężczyzną był Jaroslav Seifert, poeta, jedyny czeski laureat literackiej Nagrody Nobla. Ona nazywała się Marie Čermínová. Zostanie malarką. Świat pozna ją pod pseudonimem Toyen”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *