Od rana: zielono mi.:
Ogólnie – coś się ruszyło.:
Na polu kręgi. Co za kraj: jak nie imigranci, to kosmici!:
Czemu się snuję po polach? Bo nie chcę być jak ten głaz. „Głaz, który się toczy, nie porasta mchem”.:
Wojewódzki w Polityce: „Premiera superprodukcji Antoniego Krauzego zatytułowanej „Smoleńsk” została przełożona, podobno z powodu pracy nad efektami specjalnymi. To tak, jak gdyby w Hollywood napisali, że premiera „Titanica 2” została przesunięta z powodu negocjacji z górą lodową”.
Z wczoraj. W Bornym Sulinowie trafiliśmy na kemping dla koneserów.:
Sezon się zaczął, ognisko płonie.:
Łazienki gotowe.:
Baza noclegowa takoż.:
Za którymś zakrętem – Muzeum dawnej bazy radzieckiej (bo wcześniej była tu hitlerowska, ale to całkiem inna opowieść).:
Wśród eksponatów wiele rzeczy rozczulających. Choćby ten „Moralny Kodeks Budowniczego Komunizmu”. Albo żołnierze bratnich armii czytający gazetę wydawaną w kilku językach specjalnie na manewry „Tarcza ‘76”. Czy pancerfaust pomalowany na czerwono. Z chwilą przemalowania z niemieckiego stawał się radziecki. Tu wskazówka. Pan informatyk, który tę stronę pozycjonuje, sprawił, że każde z tych mniejszych zdjęć można powiększyć klikając na nie. Ja wiem, że to pewnie dla wszystkich oczywiste. Dla wszystkich – tak, ale nie dla mnie.: