Wieczór zastał nas tam, gdzie powinien, czyli nad Jeziorem Rosnowieckim.:
Z trasy. Park przy katedrze w Oliwie, w nim wzruszające kapliczki.:
Nieopodal Muzeum Sztuki Współczesnej. W nim wiele obrazów, które przywracają wiarę w człowieka. Na przykład praca Jacka Staniszewskiego „I” z cyklu „Dread and Vision” (1998).: