Tekst Antoniego Gołubiewa. Facet spotyka na rogu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej Jezusa na osiołku, jak grzecznie czeka na zmianę świateł. Patrol milicji bierze go za pijaka, psychiatra za wariata, kolega w knajpie za pijanego. Mikroscenka w cyrku, a tam czarna legenda mojego dzieciństwa: Friko i Koko.
Jan Jurewicz: